75 lat temu, dokładnie 2 marca 1945 roku rozpoczęła formalnie działalność poczta w Człuchowie. Była to pierwsza polska placówka pocztowa otwarta na tak zwanych „ziemiach odzyskanych”. Do dzisiaj zachował się między innymi pierwszy list wysłany wówczas z człuchowskiej poczty. Napisał go ówczesny naczelnik placówki do swojej żony w Krakowie.
Dzisiaj te czasy wspomina człuchowski filatelista Stanisław Grąbczewski. „75 lat temu, 27 luty 1945 – Człuchów zostaje wyzwolony, bo tak to się wtedy nazywało, a 2 marca w Bydgoszczy w ówczesnej dyrekcji poczty wręczono nominację na naczelnika Tadeuszowi Dydyńskiemu. Pierwszy list, ofrankowany znaczkami, które przywieziono z Bydgoszczy, został wysłany przez naczelnika, bo takie prawo mu przysługiwało. Pieczątek z Człuchowa jeszcze nie było, pierwsza została zrobiona z zabawek” – wspomina pan Stanisław.
Wysłany wówczas do Krakowa list szedł prawie miesiąc. Pierwszy odcinek swojej podróży z Człuchowa do Chojnic pokonał on w taborze konnym. Należy przypomnieć, że w marcu 1945 roku formalnie trwała jeszcze wojna, a pomiędzy oboma, odległymi od siebie o 14 kilometrów miastami, wciąż była granica polsko – niemiecka. Człuchów – po wyparciu niemieckiej ludności w kierunku Odry, już w marcu był zasiedlany przez Polaków i tworzono tam podwaliny polskiej administracji.
Pierwotnie w człuchowskiej placówce pracowało 7 osób. Pierwszą jej siedzibą było pomieszczenie na pierwszym piętrze w kamienicy u zbiegu ulicy Królewskiej i Placu Bohaterów. Obecny budynek poczty został przekazany pocztowcom kilka tygodni później. Człuchowska poczta była pierwszą polską placówką na „ziemiach odzyskanych”. Kolejną otwarto w Kwidzynie.
fot. serwissamorzadowy.eu