Regionalna Instalacja Przetwarzania Odpadów Komunalnych może powstać w okolicach Sępólna Krajeńskiego. Takie zapewnienie złożył Marszałek Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Instalacja obsługiwałaby teren całego powiatu sępoleńskiego. Do jej uruchomienia jest jednak jeszcze długa droga.
RIPOK to miejsce do którego trafiają odpady komunalne odbierane od mieszkańców. Tam są one gromadzone jako surowce wtórne lub utylizowane w przypadkach, gdy odpad jest bezużyteczny. Śmieci są obecnie wywożone do kilku takich zakładów w regionie. Trafiają one między innymi do Tucholi i Złotowa. Wszędzie jednak pojawia się spory problem, który z roku na rok narasta.
– Regionalne Instalacje Przetwarzania Odpadów Komunalnych, które zgodnie z przepisami były wcześniej przydzielone dla Sępólna Krajeńskiego, są już zapełnione odpadami. Mają małe możliwości przerobowe. Jak się okazuje nie chcą też przyjmować naszych odpadów komunalnych – mówi Waldemar Stupałkowski, Burmistrz Sępólna Krajeńskiego. W związku z tym gmina jest zmuszona do wywożenia odpadów do takich instalacji, które je przyjmą. Nierzadko są to wyjazdy nawet do sąsiednich województw. To wszystko wpływa na koszty transportu, a później także na cenę za śmieci jaką płacą mieszkańcy.
Rozwiązaniem problemu byłoby uruchomienie własnego RIPOKu, który obsługiwałby wszystkie gminy wchodzące w skład powiatu sępoleńskiego. Koszt budowy takiej instalacji przekracza jednak możliwości finansowe gmin i powiatu. Tu z pomocą może przyjść samorząd województwa kujawsko-pomorskiego. Problem został przedstawiony Marszałkowi Województwa Piotrowi Całbeckiemu. Ten, podczas wideokonferencji zobowiązał się do wpisania tej inwestycji do planu wojewódzkiego. Jak uważają zgodnie samorządowcy, niezbędne będzie także poszukiwanie środków zewnętrznych. Budowa i uruchomienie RIPOKu dla powiatu sępoleńskiego to jednak perspektywa co najmniej kilku najbliższych lat.
fot. serwissamorzadowy.eu
Czytaj cały artykuł