Zakończył się kolejny sezon badań archeologicznych prowadzonych w pobliżu Zamku Krzyżackiego w Człuchowie. Tym razem naukowcy sprawdzali teren przy wejściu do parku. To tak zwana północno-wschodnia część II przedzamcza.
Po spektakularnym odkryciu z 2017 roku „człuchowskiego skarbu”, czyli zbioru monet z okresu 1615 – 1655, tym razem sensacji nie było. Nie oznacza to jednak, że badania nie przyniosły niczego nowego. Tym razem naukowcom udało nam się znaleźć relikty architektury, w tym fragmenty średniowiecznych zabudowań oraz muru oporowego. „Spodziewaliśmy się, że ta zabudowa tam będzie, ponieważ tak wskazywały na to źródła, aczkolwiek nie wiedzieliśmy do końca jak ona wyglądała, ponieważ ten obszar po rozbiórce zamku, po zasypaniu – nie był rozpoznany. Nie było wiadomo jak on wygląda, nie było zachowanych także żadnych planów, nie było rysunków, nie wiedzieliśmy gdzie ta zabudowa [dokładnie] jest. Jedynie wzmianki w źródłach pisanych [wskazywały], że te zabudowania tam były, ale nie wiadomo jak one wyglądały” – opowiada Marek Truszkowski, archeolog prowadzący badania. Wyniki poszukiwań pozwolą teraz zaktualizować dane historyczne. Powstaną też nowe mapy prezentujące faktyczny układ zabudowań wchodzących w skład średniowiecznej warowni. Oprócz śladów zabudowań naukowcy znaleźli także fragmenty ceramiki, groty bełtów do kusz oraz bogaty zbiór bursztynów, w którego skład wchodzi blisko 40 paciorków oraz duża liczba nieobrobionych fragmentów i odpadów produkcyjnych. Zapewne na terenie zamku funkcjonował warsztat produkujący elementy biżuterii z bursztynu. Wszystkie te przedmioty trafiły do specjalistycznych laboratoriów. Po oczyszczeniu i zakonserwowaniu znaleziska wrócą ponownie do Człuchowa. Będzie je można oglądać w miejscowym Muzeum Regionalnym.
fot. Marek Truszkowski
Czytaj cały artykuł