Choć wyjeżdżał do akcji już 43 razy i został dokładnie przetestowany przez miejscowych druhów, dopiero teraz stał się oficjalnie ich własnością. Mowa o nowym wozie bojowym, wygranym przez gminę Brusy w ramach plebiscytu „Bitwa o wozy”. Nowy pojazd ma też nowe imię – Prezydent.
Przekazany już teraz oficjalnie samochód strażacki kosztował nieco ponad 900 tysięcy złotych. 800 tysięcy to pieniądze otrzymane z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji jako nagroda za wyjątkowo wysoką frekwencję w drugiej turze wyborów prezydenckich. W gminie Brusy do urn poszło wówczas prawie 72 procent uprawnionych do głosowania. Był to najlepszy wynik wśród gmin, dawnego województwa bydgoskiego.
– Jesteśmy dumni z tego, że możemy przekazać do jednostki OSP w Brusach, właśnie ten wóz pożarniczy. Wóz, który wygrali nasi mieszkańcy. Mieszkańcy miasta i gminy Brusy, którzy brali udział w wyborach prezydenckich w drugiej turze – mówił podczas uroczystości Witold Ossowski, Burmistrz Brus.
To zasługa przede wszystkim lokalnej społeczności – mówił dalej Wojewoda Pomorski, Dariusz Drelich.
– Dołączam się do podziękowań wszystkim mieszkańcom miasta i gminy Brusy. Za to, że wywalczyli ten wóz, który po numerze rejestracyjnym patrząc 998 i po nazwie „Prezydent”, można powiedzieć, że będzie teraz jednostką flagową całej straży pożarnej, wszystkich druhów w mieście i gminie – dodaje wojewoda.
W całym województwie pomorskim oprócz Brus, swoje samochody strażackie wygrały także gminy: Krynica Morska, Kosakowo i Parchowo. Miasto Łeba zdobyło pieniądze na samochód po pierwszej turze głosowania.
fot. serwissamorzadowy.eu